Lewica otwiera kampanię do Parlamentu Europejskiego. Ma poparcie ministra

Fot: Agata Rosińska

Nauka, mieszkania i cyberbezpieczeństwo

Priorytety Lewicy zawierają się w słowach: kształcenie młodych i równe szanse. Głos w tej sprawie zabrały kandydatki z okręgu numer 3 (obejmującego Mazury, Warmię i Podlasie): Edyta Kondzior i Marta Mroczkowska. Podczas spotkania panie wypowiedziały się w kwestii równych szans w edukacji, programu Erasmus i stypendiów. Kandydatki do europarlamentu chcą również większych inwestycji w rozwój badań akademickich i widzą zasadność wykorzystywania sztucznej inteligencji. Zauważają również, że należy popracować nad standardami cyberbezpieczeństwa, aby dane wrażliwe nie były więcej celem ataków hakerskich. Kondzior i Mroczkowska wspomniały również o "kryzysie" mieszkań dla studentów. Panie są zdania, że nie wszystkich stać na wynajem stancji, a w akademikach często brakuje miejsc.

Dariusz Wieczorek: To nie machanie szabelką

Obecny na spotkaniu Dariusz Wieczorek przychylił się do słów swoich przedmówczyń. I przekonywał, że nadchodzące wybory są istotne, jeśli chodzi o sprawy młodych Polek i Polaków.

- To są bardzo ważne wybory. To jest wybór między tym, czy polska młodzież, polscy studenci będą mogli wyjeżdżać po Europie na uczelnie, na staże, na praktyki czy też zwycięży opcja, która będzie blokowała rozwój i integrację Unii Europejskiej, a więc opcja konserwatywna. To są wybory o tym, czy Polska będzie silna w Unii Europejskiej i będzie wracać na swoją pozycję, czy też będzie jak ostatnie osiem lat państwem, które destabilizowało Unię Europejską, państwem, które niszczyło Unię Europejską i rządem, który często przegrywał 26:1 pokazując tylko i wyłącznie swoją bezsilność. Cała Unia Europejska to dialog, to wypracowywanie kompromisów, dyskusja. To nie machanie szabelką - mówił Wieczrek podczas spotkania na białostockim rynku.

Minister nauki i szkolnictwa przyznał, że polityka rządu będzie zmieniona - na taką, która stawia na jakość nauczania, a nie na ilość uczelni w Polsce. Ze słowami Dariusza Wieczorka zgodził się również Andrzej Aleksiejczuk (kandydat z listy Lewicy do PE). Według niego, oprócz poruszonych wcześniej zagadnień, istotne jest zapewnienie dobrej pracy i zarobków - na tyle atrakcyjnych, żeby zatrzymać młodych ludzi w regionie.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca.